Początkowo myślałam, że Twins Seven-Seven to artystyczny bliźniaczy duet, zresztą zasugerowała mi to nazwa tej grupy :). Więc NIE, Twins był jeden, lecz ten jeden zdawał się mówić za więcej.
Był jednym z najbardziej znanych współczesnych nigeryjskich artystów, malarzem, muzykiem i aktorem. Właściwie nazywał się Taiwo Olaniyi Oyewale-Toyeje Oyelale Osuntoki. Jak podają liczne źródła jego pseudonim nawiązuje do tragicznego faktu iż był jedynym ocalałym dzieckiem z siedmiu par bliźniąt urodzonych przez jego matkę. Ibeji Meje-Meje to pseudonim w języku Yoruba, prace księcia (tak,tak potem okazało się, że pochodzi z królewskiej rodziny) były silnie związane z kosmologią i mitologią tego ludu a szkoła malarstwa Oshogbo, do której uczęszczał znajduje się w samym centrum cywilizacji Yoruba.
O Jorubach wspominałyśmy już wcześniej pisząc o IBEJI, to bardzo interesująca kultura, w której dużo miejsca poświęca się właśnie bliźniętom. Uważa się, że mają one specjalne zdolności, których odmówiono zwyczajnym ludziom.
Wszechświat, który artysta przedstawiał na obrazach, był głęboko zakorzeniony zarówno w religi jak i folklorze Yoruba. Twins Seven-Seven wierzył, że przyszedł na świat jako dziecko ABIKU, siedmiokrotnie jako bliźnięta. Wydaje się, że to silne duchowe doświadczenie zdeterminowało twórcze poszukiwania artysty, a może i całe życie. W wierzeniach Yoruba Abiku to dziecko, które umiera krótko po urodzeniu i odradza się kilkukrotnie w tej samej rodzinie. W celu powstrzymania tego cyklu śmierci i narodzin matka zanosi dziecko do kapłana, który odprawia specjalny rytuał. Prince przedstawia to na obrazie "Healing of Abiku Children"
Healing of Abiku Children, pigment on wood, 1973,
Indianapolis Museum of Art
A tutaj artysta osobiście opowiada o tym obrazie:
Ciekawe, czy gdyby bliźniak Twins Seven-Seven przeżył, również byłby artystą i czy sztuka rodzeństwa byłaby do siebie podobna? Czy twórczość Taiwo również wtedy byłaby tak mocno związana z ikonografią Yoruba?
Źródła: